Streszczenie []
Podczas gdy Octavia spędza czas w Beach City uruchamia się wyjący kamień.
Fabuła []
Połowa listopada. Padał deszcz. Steven i Octavia siedzieli w domu.
-Hej Steven.
-Tak Octavia?
-Nudzi mi się-rozkłada się na kanapie-A tobie?
-W sumie mi też-również rozkłada się na kanapie- Hmmmm.... Już wiem! Zawsze jak mi się nudzi to śpiewam lub tańczę.
-Serio? -zaśmiała się- Ja jak się nudzę to bawię się w bazę kosmiczną.
-Serio? - zaśmiał się chłopiec-Jak?
-O tak- unosi się do góry- Baza kosmiczna. Widzimy Ziemię. Jest niezwykła- robi zwolnione ruchy. Nagle ucieka jej but- O nie. Houston mamy problem.
Stevena to rozbawiło. Włączył się do zabawy.
-Kapitanie. Pański but. Ja go złapałem.
-Proszę go podać. Bez niego świat czeka zagłada. Za 10 9 8...
Steven rzuca buta do góry. Octavia go łapie.
-Udało się. Ocalił pan Świat- podnosi ręce do góry - No dobra znudziło mi się. Może jednak zatańczymy.
-Tiaa- włącza muzykę- No to chodź.
- Ok- schodzi na dół i łapie Stevena za dłonie. Zaczynają tańczyć. Dobrze się bawili w pewnym momencie Octavia wzniosła się wysoko wraz z chłopcem dla lepszego efektu. Śmiali się a ich klejnoty zaświeciły się. Doszło do połączenia. Wtem do domu wróciły Kryształowe Klejnoty.
-Hej Steven ,Octopus wróciliśmy! -krzyczy Ametyst- Steven? Octi?
-Steven!- nawołuje chłopca Perła.
Granat weszła do salonu. Zamurowało ją to co zobaczyła.
- Co się sta...- nie dokończyła Perła bo też to zobaczyła- STEVEN!
-Ouch... Co się stało? Czemu się tak na nas patrzycie?
-Hej Ste... O jacie- Ametyst wmurowało.
-Chwila. Czemu ja, ty masz 4 ręce? Chwila. Czy my? O rety. O rety. Jesteśmy fuzją? - patrzą a raczej patrzy się na brzuch- Ty patrz twój klejnot. Jest jaśniejszy. OMG. Jesteśmy nowym klejnotem.
-Woooow. Stevie i Octopus stworzyli fuzję. Ale mega!!!! Jak do tego doszło? - pyta się Ametyst.
-Tańczyliśmy i nagle stało się to. W sumie to nigdy nie miałem 4 rąk. Fajnie. Poczekaj Steven. Przerabiam książkę o klejnotach i chyba wiem jaki jest nasz klejnot. Stworzyliśmy Mleczny Kwarc. Wow to...
Wtem coś zaczęło strasznie wyć. Mleczny Kwarc rozłączył się na Octi i Stevena.
-Aaaa co tak wyje!? - zatyka uszy Octi.
-TO PEWNIE WYJĄCY KAMIEŃ!- krzyczy Perła.
-CHODŹMY NA DÓŁ! -krzyczy Granat. Schodzą na dół. Perła nie myliła się. To był wyjący kamień. Granat szybko go zabrała i skoczyła do góry. Klejnoty za nią. Wybiegła z domu a klejnoty za nią.
-DO KĄD BIEGNIESZ GRANAT?!- krzyczy Steven. Octavia zawróciła jeszcze do domu po poduszki. Szybko przybiegła i razem z Granat pozatykały dziurę Kamienia.
-Steven. Zadzwoń po tatę. Niech przywiezie sprzęt- powiedziała Granat do chłopca. Steven wykonał rozkaz- Przy okazji. Powtórzcie jeszcze raz Mleczny Kwarc. Myślę że jej broń nam się przyda.
Po 15 minutach przyjechał tata Stevena. Mleczny Kwarc już była.
-Cześć klejnoty- wita się Greg- A gdzie Steven
-Cześć tato! -wita się fuzja.
-Steven... Stworzyłeś fuzję?- pyta się zaskoczony mężczyzna
-Tak. Udało nam się- mówi dumnie Kwarc.
-No dobrze. Ale czemu chcieliście mnie tu? I jeszcze w taką pogodę?
-Wyjący kamień się uaktywnił- wyjaśniła Perła- Potrzebujemy Ciebie.
- Ok. Tylko czy w taką pogodę to wszystko odpali?
-Nie martw się tato. Mam plan- wszystkie klejnoty zebrały się wokół Grega- Jestem gotowa- fuzja uaktywniła swoje dwie bronie. Tarczę Stevena i skrzydła Octavii. Po chwili połączyła je dwie i kryształowe skrzydła zamieniły się w różne skrzydła. Zamiast kryształków składały się z płatków białych róż. Rozłożyła je, a one powiększył swoją objętość. Otoczyły cały teren z vanem i klejnotami. Złączyły się w półprzeźroczystą strukturę, która miała działanie ochronne. Utworzyły wielki parasol, świecący na kolor pudrowego różu. Na samej górze pojawił ję symbol Rose. Ale jaśniejszy. Był bardziej podchodzący pod kolor biały. Greg przygotował sprzęt i załączyć go z kamieniem. Wcześniej oczywiście Granat wytworzyła energię, a Ametyst odpaliła samochód. Jeszcze tylko Perła podłączyła kabel do telewizora. Mężczyzna wszystko poustawiał i po chwili był widoczny obraz. Na nim była Imperialny Granat.
-Octavia- po chwili się oddzywa- Jeśli to oglądasz to wiedz że jesteście w wielkim niebezpieczeństwie. Jakiś klejnot z Homeworld chce przylecieć na Ziemię. To nie jest dobry klejnot. Nazywa siebie ,,Łowcą Kamyków". Ma on bardzo wysoką pozycję w społeczeństwie. Posiada nawet własną Perłę. Musicie się przygotować, bo to jak bardzo zmieniła się technologia Homeworld to no... Jestem w szoku. Powiadom o tym resztę i bądźcie gotowi. Gotowi na bitwę.
Wiadomość się skończyła. Wszyscy byli w szoku. Powoli zbliżało się niebezpieczeństwo.
Postacie
- Octavia
- Steven
- Granat
- Ametyst
- Greg
- Perła
- Imperialny Granat( na nagraniu)
- nieznany klejnot(wspomniany)
- Mleczny Kwarc( debiut)