Wstęp[]
5 odcinek przygód KK.
Fabuła[]
KK po opuszczeniu schronienia Lapis, KK musi znaleźć drogę do domu.
- Nie wiem gdzie teraz jest Jaspis ale wiem jedno już zaczęła poszukiwania - Mówi stanowczo
- Muszę znaleźć sposób opuszczenia tej przebrzydłej planety. Zobaczmy na mojej mapie. Gdzie jest moja mapa?! Lapis! Droga zajmie mi cały dzień ale jej potrzebuję.
PO DOJŚCIU DO SCHRONIENIA LAPIS
-Lapis! Gdzie jesteś!? - Krzyczał lekko poddenerwowany.
Lapis nie było. Jednak KK zobaczył coś co przypomniało mu po co to wszystko robi.
Na stole był monitor a na nim zdjęcie Onyks.
- Omne Malum! - powiedział przerażony KK.
- Gdzie jest Lapis?! - Krzyknął
- ZMARNOWAŁEM CAŁY DZIEŃ! - Krzyczy
- JAK MOGŁEM ZAPOMNIEĆ ŻE TEN BYDLAK ZNISZCZYŁ MOJĄ RODZINNĄ PLANETĘ! - Krzyczy coraz głośniej.
- W zemście wraz z pomocą innych klejnotów zniszczyłem jego planetę przez co muszę przed nim uciekać - Mówi do siebie po cichu.
Zniszczyłeś planetę Onyks? - Powiedziała Lapis
- TO TY! - Krzyknął
- PRACUJESZ DLA OMNE MALUM! - Obwinia Lapis
- Nie to nie tak. - Broni się Lapis
- A JAK?!
- Chciałam dowiedzieć się dla kogo tak naprawdę pracuje Jaspis - Mówi
- Jaspis? Po co chcesz to wiedzieć?!
- Bo jest moim więźniem! - Mówi głośniej Lapis
- Co?! Teraz mi to mówisz? - Mówi rozczarowany
- O co ci.. - zanim skończyła
- Uciekałem przed nią a ty mówisz mi że jest twoim więźniem?!
- Uciekasz przed nią?
- Byłem jej niewolnikiem! - Krzyczy
- Byłeś w niewoli u Onyks?
- Tak, byłem ale uciekłem. Wiesz co musiałem przeżyć uciekając przed Jaspis?! - Mówi zdenerwowany
- A teraz Lapis oddaj mi mapę!
- Nie mam jej - Mówi zdziwiona Lapis
- Huh...Nie zamierzam marnować tu więcej czasu.
- O czym ty mów - Nie dał jej skończyć
- Żegnaj...Lapis.
- KK opuścił schronienie Lapis i wrócił do punktu wyjścia.
KONIEC ODCINKA 5